Komentarze: 3
Nie moge sie uspokoić dyskoteka w bravo jestem blady , chory a wszyscy sie pchają do przodu. Myślałem ze zostanie ze mnie miazga a tu nagle jestem w srodku ufff. Muza nawala , leb mnie boli a tu usmiechy na twarzy , a ja chory no co sie dzieje biba a ja blady. Myslalem ze zemdleje bo duszno goroco itd. Potancowka a ja stoje i sie nieruszam. Koniec imprezy i na peron. Bilety wszystko na szybko a tu okazuje sie ze to nie ten peron szybko pedzilismy sie zapytac na ktorym jest nash pociag prawie nam uciekl.Hehe kanary nie chodza strata kasy.Wracamy do domu i ja klade sie spac. Wszystko przeszlo i jest super wrazenia sa spox ACBJ. W domku najlepiej.